Może ty masz gdzieś feminizm, ale są na świecie kobiety które go potrzebują.
Te słowa, trafiły do mnie całkiem przypadkiem, ale zdefiniowały, to co chcę wam pokazać moim blogowaniem. Bo choć wierzę, że życie jest piekne, to wiem, że nie dla każdego.
Dzielą nas kilometry, kultura, religia, środowisko. Inaczej ukształtowal nas świat, chociaż dał w posiadanie te same marzenia. O spokoju, bezpieczeństwie i miłości. Moje się spełniają. Nie dlatego, że jestem silna i walczę, ale dlatego, że mój kraj dał mi tą szansę.
Żyje w Polsce, gdzie ludzie skaczą sobie do gardeł, zupełnie bez powodu. Narzekają, choć głośno krzyczą, że to nie prawda. Oburzają się na rząd, chociaż wiele lat temu wyjechali za chlebem. To kraj absurdów, ale daje mi wybór.
Mogę iść na studia i zostać lekarzem, mogę nie iść i pracować w warsztacie samochodowym. Pewnie sprawie tym ubaw kilku facetom, ale co mi tam. Zarobię mniej, ale wciąż walczymy by traktowano nas równo. Nikt nie zmusza mnie do ślubu, no chyba, że rodzice, albo przekonania lokalnej społeczności, o tym, że w pewnym wieku lub sytuacji wypada. Jeśli się im postawię mogą mnie conajwyżej obgadać i trochę pouprzykrzać życie. Koniec końców i tak znajdą inną ofiarę do obgadywania.
Nie znam twojego imienia, ale wiem, że Tobie nie poszczęściło sie tak jak mnie. Zabrano ci wszystko co mogłaś mieć, od marzeń po godność. Straciłaś rodzinę, dzieciństwo, naiwność i pewnie wiarę w lepsze jutro. Wykorzystano cię jak dorosłą, a teraz twoje prawa przechodzą z rąk do rąk, bo uznano cię za zbyt niedojrzałą by samodzielnie decydować o sobie.
Twój los nigdy nie był w twoich rękach. Kiedy to zrozumiałam poczułam strach. Nie wyobrażam sobie, jak okrutne musi być życie jako czyjaś własność. Wiem, że nie jesteś jedyną. Jest Was tak wiele. Okrutnie zranionych przez rodzinę, mężów, obcych, rządy czy religię. Wychowanych na ulicach i obozach. Co widzisz każdego ranka spoglądając w niebo ?
Chciałabym Was wszystkie poznać i dać nadzieję, że lepsze jutro. Wiem jednak, że moje słowo nic nie znaczy. Nie zmienię dzisiaj świata, ani jutro. Jednak mimo bezsilności nie pozostanę obojętna. Myślę i pamietam !
Chciałabym Was wszystkie poznać i dać nadzieję, że lepsze jutro. Wiem jednak, że moje słowo nic nie znaczy. Nie zmienię dzisiaj świata, ani jutro. Jednak mimo bezsilności nie pozostanę obojętna. Myślę i pamietam !
10 letnia dziewczynka, zostaje zgwałcona przez ojczyma. Okazuję się, że jest w ciąży, tej wysokiego ryzyka. Odmówiono jej aborcji, chociaż poród może zagrażać jej życiu. Dziewczynka waży niecałe 30 kg. Dlaczego trzeba kogoś przekonywać o tym jakie spustoszenie zarówno w sferze fizycznej jak i psychicznej może wywołać decyzja o nieprzerwaniu ciąży?
Indie
Duli Hembrom 13 letnia Hinduska. Napisała poruszający list do dyrektora szkoły o tym, że rodzice planują wydać ją za mąż w wieku trzynastu lat. Duli, błagała o pomoc, ponieważ chciała sie uczyć. Przyrzekła sobie, że nie wyjdzie za mąż przed 18 rokiem życia. Co z tego, skoro nikt nie zamierza pytać ją o zdanie !
Nigeria
14 kwietnia minął rok od porwania ponad 300 dziewczynek. Około 50 z nich udało sie uciec, los pozostałych wciąż jest nieznany ! Te dziewczyny były w wieku 12-17 lat. Poszły jak codzień do szkoły, pewnie niechętnie i z ociąganiem. Ile by dały, by znów poczuć strach na miarę tego przed sprawdzianem. Dziś wydaje sie taki śmieszny.
Takie, które miały ukształtować nas jako kobiety. Pierwszy chłopak, pierwszy pocałunek, pierwszy raz. Decyzja o ślubie, o urodzeniu dziecka, o życiu bez dzieci, rozwód ?
Każda z nich wpłynęła na to kim jesteśmy dzisiaj.
Czasami podejmowana pochopnie, bez głęszych refleksji, odbijała się czkawką przez wiele lat. Czasami poprzedzona bezsennymi nocami sprawiła, że dziś z uśmiechem patrzymy w przyszłość. Podjęta pod płaszczem wielu emocji, ale przez nas !
Co gdyby ktoś inny zaczął decydować o naszym życiu ? Taki sceniariusz mrozi krew w żyłach. Bezsilność jaka towarzyszy życiu innych kobiet jest przeraźliwa.
To gdzie się rodzimy i w jakiej kulturze się wychowujemy, nie zależy od nas. Od nas jednak zależy jakimi kobietami sie staniemy. Nie zamierzam poprzestawać i z uporem maniaka, małymi krokami skieruję, chociaż na minutę wasze myśli w strone drugiego człowieka.
Twój los kształtuje się w momentach podejmowania decyzji.Pamiętacie najtrudniejsze decyzje jakie przyszło nam podejmować w życiu ?
Takie, które miały ukształtować nas jako kobiety. Pierwszy chłopak, pierwszy pocałunek, pierwszy raz. Decyzja o ślubie, o urodzeniu dziecka, o życiu bez dzieci, rozwód ?
Każda z nich wpłynęła na to kim jesteśmy dzisiaj.
Czasami podejmowana pochopnie, bez głęszych refleksji, odbijała się czkawką przez wiele lat. Czasami poprzedzona bezsennymi nocami sprawiła, że dziś z uśmiechem patrzymy w przyszłość. Podjęta pod płaszczem wielu emocji, ale przez nas !
Co gdyby ktoś inny zaczął decydować o naszym życiu ? Taki sceniariusz mrozi krew w żyłach. Bezsilność jaka towarzyszy życiu innych kobiet jest przeraźliwa.
To gdzie się rodzimy i w jakiej kulturze się wychowujemy, nie zależy od nas. Od nas jednak zależy jakimi kobietami sie staniemy. Nie zamierzam poprzestawać i z uporem maniaka, małymi krokami skieruję, chociaż na minutę wasze myśli w strone drugiego człowieka.
0 komentarze