Niektórzy uważają, że są ludzie, którzy najzwyczajniej
urodzili się z uśmiechem na ustach, tacy są i już, nic nie muszą robić, nawet
jak coś im nie wychodzi potrafią obrócić to w żart. A inni choćby nie wiem co będą marudzili i
marudzili ! Jasne, geny mają swój udział jeśli chodzi o nasz temperament,
usposobienie, ale w dużej mierze sami formujemy nasz charakter… Mówi się,
że życie go kształtuje, ale czasem nasze spojrzenie w inny sposób na losowe
zdarzenie już zmienia wszystko. Także naprawdę dużo zależy od nas samych !
Co to jest ten
optymizm w ogóle? Dla pesymisty takie słowo przecież nie istnieje. To nic
innego jak pozytywne patrzenie na świat, dostrzeganie tych dobrych a nie złych
stron, to ta przysłowiowa szklanka wody, która jest do połowy zapełniona a nie
w połowie pusta!
Myślę, że ja nie urodziłam się optymistką, był okres w moim
życiu, że narzekałam na wszystko. Pewnego dnia stwierdziłam, że życie jest
jedno i chcę je wykorzystać na maksa, chcę się cieszyć każdą chwilą a nie
skupiać się na smutkach. Nikt nie ma idealnego życia, każdego spotyka wiele
przykrych sytuacji, ale właśnie o to chodzi żeby pomimo tego umieć odnaleźć radość,
to jest właśnie sztuka ! Ktoś może powiedzieć, jak ma się cieszyć skoro nic pięknego
nie spotkało go w życiu. To nieprawda, piękno jest w nas, piękno jest w naszej
głowie! Możesz wstać rano i mówić, że jest beznadziejnie bo pada deszcz lub
cieszyć się, że jest rześkie powietrze! To od Ciebie zależy jak na to
spojrzysz!
Piękno jest wszędzie, dookoła! Trzeba tylko je dostrzec! Naprawdę daleko nie trzeba szukać: słońce, niebo, natura, ludzie wokół nas a nawet i rzeczy materialne, co kto
woli! Rower, ciuchy, kosmetyki, film, książka… szukaj sam swoich małych
przyjemności ! Nie mówię Ci: "ciesz się biedronką", bo to chyba zbyt górnolotne, chociaż kto wie, pewnie i miłośników takich drobiazgów nie brakuje. Łap chwile, celebruj proste czynności, zacznij od krótkich momentów, małych rzeczy bo z nich buduje się wielka całość !
He he zamieniłam się chyba na trochę w psychologa ! Ale ze
swojego przykładu wiem, ze nasze myślenie to podstawa. Gdy jest Ci źle, zmień
myślenie !!! Od tego zacznij ...
Ale na tym nie możesz poprzestać, samo myślenie to za mało! Musisz więcej dać od siebie, wiele włożyć pracy! Nic samo się nie zrobi! Wyznacz sobie cel i na nim się koncentruj, do niego zmierzaj! Pokaż swój potencjał! Daj sobie szansę! Walcz o siebie, o swoją przyszłość, szczęście, działaj, rób to co kochasz i temu poświęcaj swój czas !
Ale na tym nie możesz poprzestać, samo myślenie to za mało! Musisz więcej dać od siebie, wiele włożyć pracy! Nic samo się nie zrobi! Wyznacz sobie cel i na nim się koncentruj, do niego zmierzaj! Pokaż swój potencjał! Daj sobie szansę! Walcz o siebie, o swoją przyszłość, szczęście, działaj, rób to co kochasz i temu poświęcaj swój czas !
Dla mnie największą inspiracją są ludzie, uwielbiam spędzać
czas z przyjaciółmi, poznawać nowe osoby, nawiązywać nowe znajomości, im jest
ich więcej tym więcej energii od nich czerpię. Kocham optymistów, ludzi, którzy
naprawdę żyją, spełniają swoje marzenia a nie tylko marudzą, że nic im nie
wyszło…a co zrobiliście żeby było ok ??? Może lepiej się ogarnąć, działać a nie tylko dołować
się wszystkim !
Pewnego dnia w pociągu poznałam pana Stanisława, który z wózeczkiem jeździ
i sprzedaje kawę, herbatę itp. Człowiek myślę, że koło 60tki. Wydawać by się mogło, że On nie ma z czego się cieszyć, chodząc tak od wagonu do wagonu. A jednak! Ten
mężczyzna po prostu mnie zachwycił, rozmawiał z ludźmi, był niesłychanie otwarty,
żartował w tak inteligentny sposób, że naprawdę nie każdy tak potrafi. Zamieniłam z nim kilka słów, zaprosił mnie na swój blog i dał mi tyle energii,
że starczyło jej chyba na tydzień! Pan Stanisław robi
fotki, przytacza ciekawe
historyjki i zdarzenia z pociągu, a potem to umieszcza i opisuje na blogu. Pozwolę sobie podać jego adres http://regio-club-cafe.blogspot.com
Jakże On cieszy się życiem, no pozazdrościć!
Jakże On cieszy się życiem, no pozazdrościć!
![]() |
Jest Ci źle? Zmień myślenie! |
Innym przykładem jest pan blisko 70tki, który uczy się razem
ze mną francuskiego. Prócz nauki w grupie, wstaje rano i codziennie pół godz. poświęca
na przyswajanie słówek, nic go nie stopuje, ma tyle planów, wielki
apetyt na życie! A ja znam ludzi młodych, jeszcze przed 30tką, którzy już
przestali się rozwijać, tak jakby już przestali żyć… Sami sobie stawiamy
bariery, blokujemy, zupełnie niepotrzebnie! Tak wiele może nas motywować, dawać energię,
otwórzmy się na to! Nigdy nie jest za późno na realizację marzeń!
Najbardziej pozytywnie mnie nastrajają podróżnicy, jak
czytam te wszystkie blogi o ich przygodach to aż po prostu zaczynam fruwać!
Rowerem, stopem, z dziećmi, solo…wszystko się da, jeśli się człowiek bardzo
postara!! Uwierz w siebie! Działaj! Ilu jest ludzi, którzy pomimo tragedii, nie
poddali się i osiągnęli wszystko co chcieli! Ilu ludzi cieszy się życiem mimo
strasznej choroby … Jasne, że nie ma co patrzeć na innych, porównywać się, badać
kto ma gorzej, lepiej, ale można się nimi inspirować, brać przykład! Żyjmy, chłońmy, odkrywajmy, marzmy, inspirujmy się, cieszmy, bawmy, róbmy to co sprawia nam
radość !!
I tym optymistyczny akcentem zakańczam mój wpis! Ameryki nie
odkryłam, ale może komuś coś uświadomiłam, przypomniałam o czymś, o czym
zapomniał w natłoku codziennych spraw. Pozostawiam Wam wybór, sami wypiszcie swoją receptę na szczęście, decyzja jak
chcecie żyć należy przecież do Was!
Tak sobie pomyslałam, że pesymisci nie sa wcale tacy źli. Najgosi sa ludzie, którzy tylko narzekaja. Nie potrafia robic rzeczy z pasją, nie potrafią tej pasji odkryć. To chyba najsmutniejsze co może w życiu spotkać. Jeśli robisz w zyciu to co kochasz to nawet kiedy twoje mysli sa ponure, może z tego powstac cos pieknego np piosenka. Ilu pesymistów napisało cudowne ballady, które innym pomogły wyjść z dołka ;) Najważniejsze to odkrywać w życiu sens i cieszyc sie z tego ;)
OdpowiedzUsuńNie mam nic do pesymistów, wolę po prostu optymistów!! Mimo wszystko uważam, że żyje im się na pewno przyjemniej!
OdpowiedzUsuńto napewno! chociaż czasami lubie ta zadumę, która towarzyszy pesymistom, ale ze światełkiem w tunelu ;)
UsuńJako optymistka mam chwile zadumy i to chyba nawet zbyt często... :P
UsuńPrzykłady są super. Uwielbiam takie osoby, które potrafią cieszyć się z tego co mają, albo wynajdą rzeczy, które urozmaicą ich życie (niezależnie od wieku). Daje mi to wielką nadzieję, że nie muszę się śpieszyć z realizacją marzeń, że ze wszystkim zdążę, wcześniej czy później :D Pozdrawiam. Optymistka.
OdpowiedzUsuńDokładnie, perspektywa tego, że nigdy na nic nie jest za późno daje wielkiego powera!!
UsuńWitam wśród normalnych :) ... a tak na marginesie,to jutro będzie lepiej :) a co
OdpowiedzUsuńLubię taką normalność :) a pewnie, że będzie lepiej!!! ;)
Usuń