Po co spełniać marzenia?


O czym śnicie?
O nowym aucie, sukience za 10 000, nowym telefonie.
Może jesteście z grupy twardo stąpających po ziemi i marzycie o nowej pralce czy stole do salonu?
Nie zdradzę Wam o czym Ja marzę, bo się nie spełni! Chociaż ostatnio słyszałam, że wystarczy wypowiedzieć marzenie na głos by się spełniło. Tylko po co?







Ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad swoimi marzeniami. Większa część z nich to chyba fantazje. Tak odjechane w kosmos, że nie wiem co musiało by się stać by się spełniły. No chyba, cud :)
Też śnicie o czymś tak zupełnie nierealnym, że trudno to nazwać marzeniem. Porównałabym ten stan do zakochania. Totalnie beznadziejnego. Ty do niego wzdychasz a on w tym czasie śpi tysiące kilometrów stąd, nawet nie zdając sobie sprawy z Twojego istnienia. Weźmy takiego Goslinga, gdyby wydostał się z Twojej fantazji prosto na wolność, nie zanudziłby cię na śmierć jak się to się zdarza Twojemu obecnemu chłopakowi. Czy nie wkurzał by cię jego głupi, całkiem mało istotny nawyk, zupełnie podobny do nawyków Twojego męża?
A gdybyś zwiedziła już cały ten świat i wspięła się po drabinie kariery do samego szczebla? Co wtedy z naszymi fantazjami? Czy ciagle byłyby tak samo szalone i zwariowane?
Zwróćcie uwagę, na osoby, które zaczynają spełniać swoje fantazję. Cholera nie wiem, czemu w pierwszej kolejności do głowy przyszedł mi Hilter- zbyt trywailny przykład. Spójrzmy bardziej współcześnie, na moje ulubione śpiewajaco-grająco-projektująco-piszące gwiazdy. Jedyne skojarzenia- śmiech, obciach, żenada.
Jest argument, który warto przytoczyć, jest nim KASA. Tylko czy warto aż tak się poniżać?


Post kieruję do siebie i całe reszty majacej skłonności to planowania a nie realizowania. Czasem warto pozostać w sferze marzeń i wierzyć w to, że jeśli czegos nie mamy lub nie osiagamy, to tylko dla naszego dobra.

Na koniec genialny cytat ( z filmu The Life of David Gale)



Fantazje muszą być nierealne. Bo w chwili, w sekundzie, w której zdobędziecie to czego chcecie, nie będziecie już tego więcej pragnęli. Aby kontynuować egzystencję, pożądanie musi mieć swoje przedmioty nieosiągalne. To nie wy tego chcecie, to fantazja tego chce. Więc pożądanie wspiera szalone fantazje. To właśnie Pascal miał na myśli jak mówił, że jesteśmy tylko prawdziwe szczęśliwi, podczas snów na jawie o przyszłym szczęściu. Albo jak mówimy, że myśliwy jest słodszy niż ofiara. Ale uważajcie czego sobie życzycie. Nie dlatego że możecie tego nie dostać. Ale dlatego, że jesteście skazani na niechcenie tego jak już dostaniecie. Więc Lecon naucza, że życie według waszych pragnień nigdy nie uczyni was szczęśliwymi. Być naprawdę ludzkim, to starać się żyć, według idei i ideałów. A nie mierzyć swoje życie poprzez to co się osiągnęło, w porównaniu z pożądaniami. Ale chodzi tu o te krótkie chwile prawości, współczucia, racjonalizmu. Nawet samo poświęcenie. Bo ostatecznie, jedyną miarą znaczenia naszego własnego życia, jest docenianie żyć innych ludzi.


foto via demotywatory.pl, http://moviequotesdb.tumblr.com/page/9
4 komentarze
  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Iza wiesz, że Cię kocham... ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze warto jest mieć jakieś marzenie żeby móc do czegoś dążyć w życiu :)

    OdpowiedzUsuń