Żeby kózka!


Żeby kózka nie skakała to by się nie zatrzymała...he he moje nowe powiedzenie ;)

Lubię moje aktywne życie: praca, francuski, bieganie, rower, spacer z psem, odwiedziny rodzinki i znajomych, Chodakowska lub Mel B. Do tego kilka domowych obowiązków przykładnej żony i już dzień zapełniony :)  
  
Teraz siedzę sobie bez makijażu, z wyciągniętymi nogami na krześle, popijam kawkę i podziwiam widok z mojego balkonu...nie to,że jakiś pasjonujący ale nasz park z tej perspektywy wygląda całkiem całkiem :) 
I tak sobie myślę że gdyby nie skręcona noga i kilka dni na zwolnieniu, może bym tego nigdy nie doświadczyła... A tak zrozumiałam, że uwielbiam czasem tak się wyciszyć, mieć czas tylko dla siebie, tak zwyczajnie i spokojnie poczytać książkę czy też popisać bloga. Wolna od wszelkich obowiązków, od ciągłego latania i tysiąca myśli - co by tu jeszcze nie zrobić! I gdybym tylko jeszcze mniej jadła w tym czasie byłoby idealnie hihi! 

Czasem zapominamy w tym naszym pędzie o takich prostych czynnościach, które sprawiają nam radość! A wystarczy na chwilę się zatrzymać, rozejrzeć wokoło, nie myśleć przez moment o tym co należy a co nie! Achhhh delektuję się tą moją cudowną samotnością...ja-dusza towarzystwa, a jednak... (tylko Izka od czasu do czasu przeszkadza na Messengerze ale generalnie cisza i spokój!)
Myślę, że w wolny weekend czy też będąc nawet na urlopie nigdy bym tego nie poczuła, bo wtedy szkoda czasu na takie lenistwo! Masz tyle rzeczy do ogarnięcia, tyle zaplanowanych czynności, tak bardzo chcesz korzystać z dobrodziejstw tego świata, że przez myśl Ci nie przejdzie, żeby tak trwonić czas na siedzenie na balkonie. Tym bardziej takim jak mój totalnie niewyposażonym. Ale to nie przeszkadza żeby właśnie tu mieć swoją oazę spokoju!

Wiem, że zbyt szybko to znowu się nie powtórzy, bo zaraz znowu wkręcę się w wir radosnego biegania to tu to tam! Zaraz wszelkie postoje staną się stratą czasu i moja osoba żądna wrażeń będzie tylko skupiała się na tym co nowego wymyślić! Ale to właśnie dzięki temu potem takie chwile jak ta mają swój smaczek i są takie wyjątkowe!

I gdyby nie to, że znowu robię się głodna siedziałabym tu tak i siedziała, kontemplując nad urokiem tej chwili... I wiem, że ten tekst niczym nie zaskakuje, ale taką cholerną radość sprawia mi siedzenie tu i pisanie, że normalnie musiałam to zrobić!

Polecam Wam po prostu czasem taki reset, chociażby godzinny! :)

1 komentarze
  1. Znam to uczucie i uwielbiam! Co jakiś czas trzeba się zresetować, bez tego ani rusz!! A potem znowu można żyć na pełnych obrotach.

    OdpowiedzUsuń